poniedziałek, 29 września 2014

Czerwona wariacja na temat śledzia

Od tygodnia chodziła za mną chętka na śledzika. Mam kilka ulubionych przepisów i długo nie mogłam się zdecydować który wybrać. Wygrała wersja z pomidorami i rodzynkami a to dlatego, że przygotowana wczoraj wieczorem już dziś rano nadawała się na pyszne śniadanko A jaka jest Wasza ulubiona wersja śledzika?
Składniki:
6 płatów marynowanych śledzi
1 duża cebula pokrojona w kostkę
1 łyżka miodu
½ szklanki rodzynek
2 łyżki dobrego koncentratu pomidorowego
Troszkę wody

Przyrządzenie:
Rodzynki zalewamy w kubku wrzątkiem i zostawiamy na 15 minut. Odcedzamy
Na patelni podsmażamy na oliwie pokrojoną w kostkę cebulę. Kiedy cebula zmięknie dodajemy do niej miód i koncentrat pomidorowy, smażymy około 1 minuty. Kiedy masa jest za gęsta dodajemy trochę wody, tak aby powstały sos nie był bardzo gęsty. Dodajemy rodzynki , mieszamy i odstawiamy do przestygnięcia.
Śledzie obieramy ze skóry i kroimy na mniejsze kawałki. W misce układamy na przemian (zaczynając od sosu) sos i śledzie. Ostatnią warstwą ma być sos. Odstawiamy na minimum 4 godziny do lodówki


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz