wtorek, 14 października 2014

Kurczak lekko azjatycki
Powiem Wam, że trochę się dzieje, już niedługo będę mieć dla Was niespodziankę Właśnie nad nią pracujemy i dopieszczamy szczegóły i powiem Wam, że już sama nie mogę się doczekać efektu naszej pracy , Ponieważ proces twórczy trwa i na gotowanie dziś brakło czasu przypomnę Wam na specjalne życzenie zaprzyjaźnionych studentów przepis na kurczaka który zawsze się udaje , przy okazji fajnie wygląda i spokojnie możecie go podać nowo poznanym koleżankom





Składniki:
1 kg filetów z udźca kurczaka
2 cebule
1 papryka czerwona
1 łyżeczka sezamu
2 łodyżki szczypiorku
¼ szklanki sosu sojowego
1 łyżeczka cukru brązowego
½ papryczki chilli
½ łyżeczki imbiru świeżego
1 łyżeczka oleju sezamowego
2 łyżeczki przyprawy do potraw chińskich

Przyrządzenie:
Filet kroimy w paski, marynujemy go w łyżce oliwy i przyprawie do potraw chińskich przynajmniej przez 15 minut. Mięso podsmażamy na patelni aż się ładnie zarumieni, dodajemy cebulę pokrojoną w piórka, chwilę smażymy. Mięso i cebule, podlewamy sosem sojowym, 1/3 szklanki wody i olejem sezamowym, dodajemy cukier brązowy, pokrojoną w plasterki papryczkę chilli i starty na tarce imbir. Dusimy pod przykryciem około 20 minut. Dodajemy pokrojoną w paseczki paprykę, dusimy jeszcze 3 minuty. Całość posypujemy sezamem i pokrojonym szczypiorkiem.
Podajemy z ryżem ugotowanym na sypko

poniedziałek, 13 października 2014

Makaron z kurczakiem i suszonymi pomidorami ( 1 porcja )

Oj powrót do pracy po tak szalonym i pełnym wrażeń weekendzie to nie jest prosta sprawa. Jak sobie radzicie w poniedziałkowy poranek z tą obezwładniającą chęcią pozostania jeszcze w łóżku? Bo z chęcią jakiś patent bym wykorzystała
W związku tym, że w poniedziałki z reguły nie chce mi się za bardzo gotować a i wyjątkowo dziś gotuje dla samej siebie postanowiłam zrobić szybkiego kurczaka z suszonymi pomidorami, którego i Wam polecam




Składniki:
100 gramów makarony spaghetti
1 pojedynczy filet z kurczaka
4 suszone pomidory
Ząbek czosnku
2 łyżka śmietany (może być zarówno 18% jak i 30% - u mnie akurat 30% )
Klika listków bazylii
Oliwa z oliwek

Przyrządzenie:
Makaron gotujemy zgodnie z zaleceniami na opakowaniu.
Na patelni przesmażamy na oliwie z oliwek pokrojonego w kostkę kurczaka, dodajemy do niego posiekany w kostkę czosnek i pokrojone w kostkę suszone pomidory. Smażymy wszystko około 6 minut, aż do momentu kiedy kurczak nie będzie już surowy. Do kurczaka dodajemy 2 łyżki śmietany, solimy i pieprzmy sos do smaku.
Makaron odcedzamy dodajemy do sosu, dodajemy porwane listki bazylii i podajemy od razu .

niedziela, 12 października 2014

Polędwiczka marynowana w miodzie z figą w sosie z sera pleśniowego (porcja dla 4 )
Ten lekko przedłużony przeze mnie weekend obfitował w mnóstwo atrakcji nie zawsze tych fajnych, ale podsumowanie weekendu tak czy inaczej wychodzi In plus. Powrót do przeszłości z przyjaciółmi przy irlandzko-indyjskim jedzeniu powtórzymy pewnie nie prędko, ale te dwa wieczory to było to co Misie lubią najbardziej Jak dodamy do tego piękną pogodę, spacery w lesie i dobre jedzenie i pierwszą w historii wygraną z NIEMCAMI piłkę nożną to na płacz mi się zbiera, że taki weekend prędko się nie powtórzy. Chociaż nie ma tego złego następne szaleństwa już za 5 dni Postanowiłam, zatem zakończyć ten przecudowny weekend wszystkim co lubię i wyszła mi taka oto polędwiczka


Składniki:
2 polędwiczki wieprzowe
8 fig
2 łyżki miodu
1 niepełna łyżka musztardy
Sól, pieprz
200 gramów sera pleśniowego u mnie gorgonzola
100 ml białego wina
Olej do smażenia

Przyrządzenie:
Umyte i osuszone polędwiczki nacinamy w środku i faszerujemy pokrojonymi na ćwiartki figami. W misce mieszamy miód z musztardą i do tak przygotowanej marynaty wkładamy polędwiczki i marynujemy je minimum 15 minut.
W międzyczasie do małego rondelka wlewamy wino i dodajemy pokrojony w kostkę ser pleśniowy, gotujemy na małym ogniu, aż do momentu rozpuszczenia się sera.
Na patelni rozgrzewamy olej. Polędwiczkę smażymy po około 4-8 minut z każdej strony w zależności od stopnia wysmażenia. Usmażoną polędwiczkę, lekko solimy i odkładamy na parę minut na deskę aby odpoczęła.
Po tym czasie polędwiczkę kroimy w plastry, podajemy z sosem z sera pleśniowego i np. chipsami ziemniaczanymi

sobota, 11 października 2014

Pancakes czyli amerykańskie naleśniki

Przyszła sobota i przywitała nas mgłą. Pomału słoneczko nieśmiało próbuje się przez tą warstwę szarości przecisnąć i jeszcze trochę czasu i będzie można raczyć się kawą i pysznym śniadaniem na balkonie lub tarasie.
Jakie macie plany na dziś? Wycieczka, spacer, zakupy, sprzątanie a może relaks z książką? Co by to nie było proponuje zacząć dzień od pysznego śniadania, które dziś Wam polecam, życząc przy okazji udanego wypoczynku


Składniki:
1 szklanka mąki
1 szklanka maślanki
1 jajko
1 łyżeczka proszku do pieczenia
½ łyżeczki sody oczyszczonej
1 łyżka oleju
Do podania
Dowolny dżem lub konfitura – u mnie bananowo-karmelowa z tego przepisuhttps://www.facebook.com/igraszki/photos/pcb.744821625578460/744821478911808/?type=1&theater
Bita śmietana

Przyrządzenie:
Mąkę przesiewamy do miski razem z proszkiem do pieczenia, dodajemy sodę, wbijamy jajko i wlewamy maślankę, wszystko razem miksujemy, powinniśmy otrzymać ciasto o konsystencji bardzo gęstej śmietany. Jeśli jest zbyt rzadkie dodajemy więcej mąki.
Na patelni rozgrzewamy 1 łyżkę oleju, kiedy będzie gorący łyżką nakładamy ciasto starając się nadać Pancakes okrągły kształt. Smażymy po 3 minuty z każdej strony, aż naleśniki ładnie się zarumienią.
Każdy Pancakes smakujemy konfiturą i układamy warstwową, ostatni naleśnik dekorujemy ubitą na sztywno śmietaną kremówką, podajemy od razu.

piątek, 10 października 2014

Sałatka z kalmarów

Jak ja kocham piątki a już najbardziej te kiedy zamiast wstawać po 5 do pracy mogę wstać po 9 Jednodniowy urlopie – witaj:D Stwierdziłam, że tą moją radość, siłę i ogólną chęć do działania spożytkuje w kuchni (no gdzież by indziej!) i zrobię coś co uwielbiam ja i moi najbliżsi czyli owoce morza. Dziś tą grupę reprezentować będą kalmary i białe winko – w końcu jak szaleć i się urlopować to na całego


Składniki:
6 tub kalmarów
Opakowanie mieszanki sałat
1 czerwona cebula
2 gałązki selera naciowego
1 ogórek
2 pomidory
Papryka o dowolnym kolorze
Marynata:
4 łyżeczki oleju sezamowego
Sok z ½ cytryny
1/3 szklanki sosu sojowego
2 łyżki sosu chilli
2 ząbki czosnku
2 łyżki octu ryżowego

Przyrządzenie:
Każdego kalmara rozcinamy, myjemy i osuszamy. Umytego kalmara nacinamy z dwóch stron tworząc i z jednej i drugiej strony kratkę. Tak przygotowane kalmary kroimy w paski. W garnku gotujemy wodę, lekko ją solimy, i na wrzątek wrzucamy pokrojone kalmary. Gotujemy je minutę po czym odcedzamy i zostawiamy do wystygnięcia.
W międzyczasie mieszamy wszystkie składniki marynaty i również odkładamy gotową marynatę na bok.
Do miski kładziemy mieszankę sałat, pokrojoną w piórka czerwoną cebulę, obrane ze skórki i pozbawione nasion pomidory i ogórki. Selera naciowego obieramy i kroimy w plasterki, dodajemy do pozostałych warzyw.
Na warzywach układamy kalmary, wszystko polewamy marynatą i zostawiamy na 15 minut aby smaki się przegryzły.

czwartek, 9 października 2014

Kładzione kluski dyniowe z masłem szałwiowym
Z czym Wam się kojarzy jesień? Mi z kolorowymi liśćmi na drzewach, z kasztanami, które zbieram zawsze do kieszeni na spacerze, z różowym niebem, grzanym piwem, ulubionym swetrem i kieliszkiem nalewki, która czeka i kusi mnie zawsze od wiosny Jesień to wielkie, pomarańczowe, pełne zdrowych pestek DYNIE, które gdy tylko pojawią się mojej kuchni razem ze mną zaczynają dopiero żegnać lato i witać chłodniejsze dni i noce.
Zawsze sezon dyniowy rozpoczynam od zupy dyniowej, ale w tym roku postanowiłam zrobić coś innego. To połączenie potrawy robionej przez maja prababcie z moją małą przeróbką, czyli dynią Wyszło kolorowo bardzo smacznie, a do tego błyskawicznie
Jednym słowem ogłaszam październik miesiącem DYNI :)



Składniki:
½ szklanki musu z dyni
1 jajko
1 szklanka mąki
Szczypta soli
2 łyżki masła
Klika listków szałwii

Przyrządzenie:
Do tych klusków nadaje się zarówno mus z dyni pieczonej, jak i duszonej, a także startej na drobnej tarce. Mus miksujemy z jajkiem i mąką na gładkie gęste ciasto, lekko solimy.
Wodę gotujemy w garnku, solimy. Kiedy woda będzie wrzeć, łyżką nakładamy porcję ciasta i wrzucamy ją do gotującej się wody. Kluski gotujemy 2-3 minuty od wypłynięcia.
Masło stapiamy na patelni, i pozbywamy się tzw. szumowin czyli po prostu klarujemy masło. Na sklarowane masło wrzucamy listki szałwii i smażymy , aż będą kruche (ja masło jeszcze trochę solę i pieprze, aby miało intensywny, fajny smak) . Gorącym masłem szałwiowym polewamy ugotowane kluski dyniowe i jemy póki gorące.

środa, 8 października 2014

Tom Yum Goong
Lubię zupy pod warunkiem, że robi je ktoś inny. No chyba, że najdzie mnie ochota na rozgrzewającą, lekko cytrynową zupę Tom Yum Goong – wtedy nie ma rady musze przygotować ją sama, bo wtedy jest idealnie ….ostra :)
Składniki:
800 ml rosołu lub bulionu drobiowego
2 łodygi trawy cytrynowej
Sok z 1,5 limonki
Opakowanie krewetek
¼ szklanki sosu rybnego
2 papryczki chilli
2 ząbki czosnku
1/2 puszki pomidorów wiśniowych
4 grzybki shitake
1 papryka czerwona
Puszka mleka kokosowego
Łyżka cukru brązowego

Przyrządzenie:
Bulion zagrzewamy, dodajemy do niego zmiażdżoną trawę cytrynową, gotujemy minutę. Do wywaru dodajemy sok z limonki, posiekany w plasterki czosnek i chilli , pokrojone w paski grzyby shitake. Wszystko gotujemy 5 minut. Dodajemy krewetki, pomidory i pokrojoną w paski paprykę – gotujemy aż krewetki staną się różowe. Dolewamy mleko kokosowe, gotujemy minutę i przyprawiamy zupę cukrem, sosem rybnym i pieprzem.
Zupę nalewamy do talerzy posypujemy posiekaną kolendrą, podajemy od razu.

wtorek, 7 października 2014

Kwiaty cukinii faszerowane ricottą z suszonymi pomidorami

Mamy piękną jesienną pogodę. Promienie słońca przenikające przez kolorowe liście na drzewach poprawiają nastrój i nie pozwalają nam na najmniejszą choćby chandrę. Oby taka pogoda dopisywała nam jak najdłużej czego sobie i Wam życzę
Na zewnątrz mamy kolorowo postanowiłam, że i na talerzu powinno być słonecznie, a do tego letnio (w końcu słońce ) i lekko. To już ostatnie chwile tego roku kiedy możemy jeszcze trafić na świeże kwiaty cukinii, także do dzieła :)





Składniki:
Opakowanie lub bukiet kwiatów cukinii
1 opakowanie ricotty
6 połówek suszonych pomidorów
Sól, pieprz
1 jajko
1 szklanka mąki
1/3 szklanki mleka
Zimna woda gazowana
Olej do smażenia
Przyrządzenie:
Suszone pomidory kroimy w drobna kostkę –dodajemy je do ricotty , mieszamy. Ser solimy i pieprzymy do smaku.
Kwiaty cukinii delikatnie myjemy i osuszamy. Ser przekładamy do rękawa cukierniczego i delikatnie nakładamy farsz do kwiatów.
Z jajka, mleka, wody gazowanej przygotowujemy ciasto o konsystencji gęstej śmietany.
Na głębokiej patelni rozgrzewamy olej. Kiedy będzie już gorący, bierzemy w rękę nafaszerowany serem kwiat cukinii i delikatnie maczamy go w cieście naleśnikowym, wkładamy na rozgrzany tłuszcz.
Kwiaty smażymy przez chwilę do momentu kiedy ładnie się zarumienią. Podajemy gorące.

poniedziałek, 6 października 2014

Konfitura bananowo – karmelowa
Całą sobotę (prawie) spędziłam w kuchni gotując i piekąc. Udało mi się wyprodukować także małą próbną partię nowych pomysłów dżemowo-konfiturowych. I powiem Wam, że następny weekend zapowiada się pracowicie ponieważ banany w karmelu z rumem, które zrobiłam zniknęły równie szybko jak trwało ich przygotowanie.

Jeśli lubicie banany i karmel ten przepis jest zdecydowanie dla Was. Z podanych proporcji wychodzą 2 słoiczki także proponuje od razu co najmniej potroić podane ilości bo konfitura jest boska natchnienie spłynęło po lekturze #KUKBUK


Składniki:
5 bananów
½ szklanki brązowego cukru
2 łyżki masła
Sok z ¼ limonki
2 kieliszki rumu

Przyrządzenie:
W garnku rozpuszczamy masło, dodajemy cukier brązowy i czekamy kiedy się skarmelizuje. Banany obieramy kroimy w kawałki. Kiedy masło połączy się z cukrem dodajemy pokrojone banany, sok z limonki i rum. Całość mieszamy i gotujemy około 10-15 minut, aż banany się rozpadną i rum odparuje.
Gorącą konfiturę przekładamy do wyparzonych słoików, zakręcamy i stawiamy je do góry nogami aż do wystygnięcia.

niedziela, 5 października 2014

Pstrąg teriyaki z sałatką z mango ( 1 porcja )
Witam Was w tą wyjątkowo piękną niedzielę – spacerujecie, wypoczywacie czy stoicie w kuchni i gotujecie? Ja dziś na Maksa korzystam z pogody i relaksuje się wśród śpiewu ptaków i szelestu liści spacerując po moim ukochanym Borze. Macie miejsca które kiedy tylko się tam znajdziecie przywołują uśmiech na Waszą twarz? Gdzie one są podzielcie się waszymi patentami na dobry dzień
Składniki:
Filet z pstrąga łososiowego
1 łyżka sosu teriyaki
Sałatka mango:
1 mango
2 łyżeczki brązowego cukru
1 łyżeczka sosu rybnego
1 łyżeczka octu
Sok z ½ limonki
½ papryczki chilli posiekanej
6 listków mięty posiekanych

Przyrządzenie:
Umyty i osuszony filet z pstrąga smarujemy sosem teriyaki i odstawiamy na 15 minut.
W tym czasie przygotowujemy sałatkę. Mango kroimy w kostkę, dodajemy posiekaną papryczkę chilli i listki mięty. Z brązowego cukru, sosu rybnego, octu i soku z limonki przygotowujemy sos którym zalewamy mango. Mieszamy aby wszystkie składniki się połączyły.
Patelnie nagrzewamy i na odrobinie oliwy smażymy pstrąga z dwóch stron (2-3 minuty z każdej strony ). Usmażonego pstrąga serwujemy razem z sałatką mango i cząstkami limonki.

sobota, 4 października 2014

Kurczak pieczony w stylu azjatyckim
Nie wiem jak w innej części Polski ale u nas od samego ranka świeci słoneczko Zapowiada się zatem piękny dzień i w końcu realny odpoczynek. Chyba przewidziałam, że dziś będzie pięknie i czas spędzony w kuchni musi być jak najkrótszy zatem już wczoraj zamarynowałam kurczaka, którego dziś wstawiłam do piekarnika i w czasie kiedy on się piekł ja piłam kawę z koleżanką Takie obiady w weekendy to ja lubię

Składniki:
1 cały kurczak
Marynata:
1 łyżeczka miodu
1 łyżeczka brązowego cukru
1 duża lub 2 mniejsze papryczki chilli drobno posiekane
3-4 ząbki czosnku wyciśnięte przez praskę
Skóra otarta z ½ limonki
Sok z 1 lionki
2 łyżki sosu sojowego jasnego
1 łyżeczka sosu sojowego ciemnego
2 łyżeczki kurkumy
2/3 łyżeczki pieprzu
Garść pokrojonej kolendry
1 i 1/3 łyżeczki soli

Przyrządzenie:
Kurczaka myjemy i osuszamy ręcznikiem papierowym – odkładamy.
Wszystkie składniki marynaty łączymy najlepiej w dużym plastikowym, zamykanym pojemniku. Kurczaka nacieramy przygotowaną marynatą, wkładamy go do pojemnika i zostawiamy go aby się dobrze zamarynował najlepiej na noc, albo przynajmniej na godzinę.
Kurczaka przekładamy do naczynia żaroodpornego zalewamy go resztą marynaty i pieczemy w piekarniku nagrzanym do 180 stopni od 65-100 minut w zależnościom wielkości kurczaka.

piątek, 3 października 2014

Babeczki z kremem figowym

Ja nie wiem co się dziej, ale z tygodnia na tydzień coraz częściej marze o weekendzie, a najgorsze jest to, że te marzenia zaczynają się już w poniedziałek Wy też tak macie? Czy tylko ja mam wyjątkowy spadek formy na tygodniu??
Nie ma co w końcu się doczekałam i jeszcze tylko kilka godzin w pracy i będę cieszyć się 2 dniami odpoczynku i błogiego relaksu :D A żeby wejść w ten weekend w dobrym humorze proponuje zacząć go od pysznych, szybkich babeczek z kremem figowym
Piszecie się?:) 
Składniki:
Opakowanie korpusów babeczek
250 ml śmietany kremówki
250 gramów mascarpone
1 łyżka miodu
½ łyżeczki cukru brązowego
4 duże dojrzałe figi plus kilka do dekoracji

Przyrządzenie:
Zimną śmietanę kremówkę przelewamy do miski- ubijamy ja na wolnych obrotach mikserem, pod koniec ubijania (kiedy masa będzie o konsystencji gęstej śmietany) dodajemy cukier brązowy.
Figi blendujemy dodajemy do serka mascarpone, mieszamy. Serek z figami dosładzamy miodem jeszcze raz dokładnie mieszamy całość.
Do ubitej śmietany dodajemy figowy serek mascarpone.
Korpusy napełniamy przygotowanym krem, dekorujemy plasterkami figi. Babeczki możemy przed podaniem schłodzić w lodówce.

czwartek, 2 października 2014

Kotlety z kaszy manny
Jakie smaki pamiętacie z dzieciństwa? Jakie potrawy robione przez babcie wspominacie? Ja uwielbiałam racuchy mojej prababci, których do tej pory nie jesteśmy w stanie odtworzyć. U drugiej babci pochłanialiśmy ogromne ilości pączków ziemniaczanych i kotletów z kaszy manny, które to zamiast placków ziemniaczanych babcia nam serwowała. Postanowiłam więc zrobić krótką wycieczkę w przeszłość i odtworzyć ten smak, zapraszam Was do czasów mojego dzieciństwa :D
Składniki:
1 szklanka kaszy manny
2 szklanki bulionu
1 jajko
Garść pietruszki zielonej
3 plasterki ulubionego żółtego sera
Sól, pieprz
Bułka tarta

Przyrządzenie:
Bulion doprowadzamy do wrzenia, wsypujemy kaszę mannę, ciągle mieszamy aby nie powstały grudki, gotujemy około minuty. Wyłączamy i odstawiamy do wystygnięcia.
Pietruszkę drobno siekamy, ser żółty siekamy w drobne paseczki lub drobną kostkę.
Do zimnej kaszy manny wbijamy jajko, dodajemy posiekaną pietruszkę i ser – mieszamy. Masę doprawiamy do smaku solą i pieprzem.
Wilgotnymi rękami formujemy z ciasta kotlety, które obtaczamy w bułce tartej i smażymy na rozgrzanym tłuszczu do zarumienienia.
Podajemy z ulubionym sosem, u mnie z sosem przygotowanym przez Mateusz Wałęga czyli łopatką w sosie własnym z cebulą i marchewką

środa, 1 października 2014

Coleslaw z białej i czerwonej kapusty

Dziś dzień z serii nie wiem jak się nazywam. Czyste szaleństwo okupione bólem głowy i totalnym zmęczeniem połączonym ze zniechęceniem. Dobrze, że chociaż słońce za oknem świeci to dzięki temu przynajmniej jakieś strzępki endorfin wydostają się z mojego organizmu, bo gdyby nie to depresja dziś byłaby murowana.
Pomimo tych przebłysków pozytywnych emocji postanowiłam się trzymać ( no prawie ) z daleka od kuchni. Na moim talerzu wylądował kupny gotowiec, za to z moją ulubioną wersją sałatki coleslaw.

Składniki:
¼ główki białej kapusty
¼ główki czerwonej kapusty
1 duża marchewka
1 średnia cebula
½ łyżeczki soli
¼ szklanki cukru pudru
¼ łyżeczki pieprzu
1 łyżka octu
2 łyżki soku z limonki
¼ szklanki mleka
4 łyżki majonezu

Przyrządzenie:
Kapustę biała i czerwoną drobno szatkujemy. Solimy i lekko wyciskamy ją w rękach aby szybciej zmiękła i puściła sok. Marchewkę ścieramy na tarce o grubych oczkach dodajemy do kapusty. Cebulę siekamy w drobną kostkę dodajemy do pozostałych warzyw.
Z cukru pudru, soku z limonki, pieprzu, mleka, octu i majonezu przygotowujemy sos, Gotowym sosem polewamy kapustę wszystko razem dokładnie mieszamy i odstawiamy surówkę do lodówki na minimum 2 godziny aby wszystkie składniki się przegryzły.

wtorek, 30 września 2014

Szynka długo marynowana
Uciekają te dni jak szalone. Dopiero co mieliśmy początek września a tu już październik, początek roku akademickiego puka do drzwi. I w sumie dzisiejszy przepis powstał właśnie z myślą o studentach, którzy wkraczają w nieznane dla siebie ścieżki. Życzę Wam samych pozytywnie zakręconych ludzi wokół siebie A na początek waszej przygody na waszą pierwszą wyprawkę i jako zaopatrzenie studenckiej lodówki polecam szynkę pieczoną, idealną na zagrychę i nie tylko
Składniki:
1 kg szynki wieprzowej
1 szklanka ciemnego piwa
2 łyżki pikantnego keczupu
1 łyżka miodu
2 ząbki czosnku
½ papryczki chilli
1 gałązka rozmaryny
Sok z ½ pomarańczy
Skórka z ½ pomarańczy
½ łyżeczki pieprzu
Sól

Przyrządzenie:
Szynkę myjemy i osuszamy. Ze wszystkich składników oprócz soli przygotowujemy marynatę. Szynkę wkładamy w marynatę na minimum 12 godzin, a najlepiej na 48.
Piekarnik nagrzewamy do 180 stopni. Szynkę wyciągamy z marynaty solimy z każdej ze stron i wkładamy do naczynia żaroodpornego wysmarowanego lekko oliwą. Szynkę polewamy marynatą i pieczemy 80 minut.
Upieczoną szynkę odstawiamy do całkowitego wystygnięcia (chyba że zaserwujemy ją gorącą do obiadu) i kroimy na plasterki jak wędlinę.

poniedziałek, 29 września 2014

Czerwona wariacja na temat śledzia

Od tygodnia chodziła za mną chętka na śledzika. Mam kilka ulubionych przepisów i długo nie mogłam się zdecydować który wybrać. Wygrała wersja z pomidorami i rodzynkami a to dlatego, że przygotowana wczoraj wieczorem już dziś rano nadawała się na pyszne śniadanko A jaka jest Wasza ulubiona wersja śledzika?
Składniki:
6 płatów marynowanych śledzi
1 duża cebula pokrojona w kostkę
1 łyżka miodu
½ szklanki rodzynek
2 łyżki dobrego koncentratu pomidorowego
Troszkę wody

Przyrządzenie:
Rodzynki zalewamy w kubku wrzątkiem i zostawiamy na 15 minut. Odcedzamy
Na patelni podsmażamy na oliwie pokrojoną w kostkę cebulę. Kiedy cebula zmięknie dodajemy do niej miód i koncentrat pomidorowy, smażymy około 1 minuty. Kiedy masa jest za gęsta dodajemy trochę wody, tak aby powstały sos nie był bardzo gęsty. Dodajemy rodzynki , mieszamy i odstawiamy do przestygnięcia.
Śledzie obieramy ze skóry i kroimy na mniejsze kawałki. W misce układamy na przemian (zaczynając od sosu) sos i śledzie. Ostatnią warstwą ma być sos. Odstawiamy na minimum 4 godziny do lodówki


niedziela, 28 września 2014

Pierś z kaczki w sosie figowo-śliwkowym
Kaczkę robiło się u nas odkąd pamiętam tylko w jeden sposób – faszerowało się ją mięsem, wątróbką pietruszką i bułką. Czy była smaczna? Wszystkim ( oprócz mnie ) i tak najbardziej smakował farsz, bo samej kaczki nie zostawało po upieczeniu zbyt dużo. Robiła się wysuszona i taka jakaś niekonkretna w smaku. Postanowiłam więc złamać rodzinną tradycję i czasie kiedy trwa sezon na pyszne , słodkie figi i nasze węgierki połączyć wszystko w całość. I powiem nieskromnie, że wyszło bajecznie i ta wersja kaczki od dziś będzie rządzić w naszym domu.
Składniki:
4 filety z kaczki
4 świeże figi
1 szklanka węgierek bez pestek
1 łyżeczka cukru brązowego
1/3 szklanki wody
4 łyżki sosu sojowego
1 łyżka octu balsamicznego (można pominąć )
Sól, pieprz


Przyrządzenie:
Filety z kaczki, myjemy i dokładnie osuszamy ręcznikiem papierowym. Skórę kaczki nacinamy w paski i kaczkę nacieramy dobrze solą, odstawiamy na 15 minut.
Do garnka wlewamy 1/3 szklanki wody , dodajemy wypestkowane śliwki i przekrojone na ćwiartki figi. Całość gotujemy aż do momentu kiedy i figi i śliwki będą miękkie. Wyłączmy, odstawiamy na chwilę i przecieramy je przez sitko. Przelewamy je z powrotem do garnka, dodajemy sos sojowy, cukier brązowy i ocet balsamiczny gotujemy około 5 minut tak aby powstał nam w miarę gęsty sos.
Patelnie rozgrzewamy. Z filetów ścieramy ręcznikiem papierowym nadmiar soli. Filet kładziemy skórą do dołu na patelni i smażymy po mniej więcej 4-8 minut z każdej strony w zależności od stopnia wysmażenia.
Filet z kaczki serwujemy z sosem figowo-śliwkowym od razu po przygotowaniu.

sobota, 27 września 2014

Pulpeciki indycze w sosie czosnkowym
Jabłka, wszędzie jabłka. Po mojej kuchni, spiżarni a nawet podwórku toczą się piękne, słodkie i rumiane, albo jasne i kwaskowate jabłka, które lada moment wylądują w gorącej kąpieli zakończonej w sterylnie czystym słoiku. Co z nich czaruje? Tego jeszcze Wam nie zdradzę, musicie poczekać na efekt końcowy Zamiast tego zdradzę Wam jak odmienić przygotowywane najczęściej w sosie warzywnym lub pomidorowym pulpeciki. Zaczynamy


Składniki:
500 gramów mielonego udźca z indyka
2 ząbki czosnku
Garść zielonej pietruszki
1/3 papryki chilli
Sól, pieprz
Sos czosnkowy:
2 łyżki masła
5 ząbków czosnku
3 łyżki mąki
250 ml mleka
250 ml bulionu
Sól, pieprz

Przyrządzenie:
Mielone mięso mieszamy z wyciśniętym przez praskę czosnkiem i posiekano drobno pietruszką i papryką chilli. Mięso solimy i pieprzy y do smaku i wilgotnymi rękami formujemy małe pulpeciki.
Patelnie rozgrzewamy, na oliwie przesmażamy nasze pulpeciki aż do ładnego zarumienienia z każdej ze stron ( około 3 minuty z każdej strony ). Przesmażone pulpeciki zdejmujemy z patelni, odstawiamy. Do rondelka dajemy masło, klarujemy je. Na klarowanym maśle przesmażamy przeciśnięte przez praskę ząbki czosnku przez 2 minuty. Do czosnku dodajemy mleko wymieszane z mąką i bulion, zagotowujemy i zmniejszamy ogień. Do gotującego się lekko sosu dodajemy podsmażone pulpeciki i całość gotujemy jeszcze 15-20 minut. Sos doprawiamy solą i pieprzem – serwujemy gorące najlepiej z kaszą jęczmienną

Smacznego :)

piątek, 26 września 2014

Spaghetti all`Amatriciana wersja rzymska 

To jest wykańczający tydzień, dobrze, że dobiega już końca i jutro będzie się można zresetować na maxa bo inaczej szaleństwo było by murowane. Weekend zapowiada się jak zwykle pracowicie ale praca która mnie czeka jest z gruntu tych sprawiających przyjemność  A jak Wam mija tydzień? Też jest tak szalony jak mój? Ponieważ w pracy szaleństwo proponuje Wam obiad który nie zajmie nam dużo czasu a sprawi wielką przyjemność naszym kubkom smakowym  a przy okazji pozwoli się lekko wyciszyć i uspokoić kiedy będziemy przez 15 minut stać i mieszać sos  Gotowi?


Składniki:
Opakowanie makaronu spaghetti
4 duże świeże pomidory
1 łyżka koncentratu
2 ząbki czosnku
1 papryczka chilli (można dodać mniej jeśli ktoś woli łagodniejsze smaki)
1 cebula
250 gramów wędzonego boczku
2 łyżki startego sera pecorino
Garść czarnych oliwek


Przyrządzenie:
Makaron gotujemy zgodnie ze wskazówkami na opakowaniu. Na patelni podsmażamy pokrojony w kostkę lub paski wędzony boczek. Kiedy boczek będzie lekko zarumieniony dodajemy posiekane drobno ząbki czosnku , posiekaną w kostkę cebulę i chilli. Smażymy aż cebula ładnie nam zmięknie. Dodajemy obrane i pozbawione gniazd nasiennych, pokrojone w kostkę pomidory i koncentrat pomidorowy, smażymy aż cała woda z pomidorów wyparuje.
Ugotowany i odcedzony makaron dodajemy do sosu. Dodajemy starte pecorino , doprawiamy solą i pieprzem i posypujmy czarnymi oliwkami przekrojonymi na pół , serwujemy od razu 


Smacznego! :D